Sto trzdzieści czery 1

Heej ; *

`czternaście  lat temu dostałam nową grę , nazywała się życie . grałam w nią codziennie , dwadzieścia cztery godziny na dobę . aż pewnego razu doszłam do nowego poziomu o nazwie " miłość " . nie dałam rady , wyskoczył napis " game over "

Czas przeszły - byłeś ważny. Czas teraźniejszy - jesteś ważny. Czas przyszły - poradzę sobie bez Ciebie.

na twarzy uśmiech, a w duszy taki rozpierdol, że nawet nie masz pojęcia .

Nie znasz mnie tak naprawdę, ale nie martw się. Wszystkiego dowiesz się od tych, którzy nawet ze mną nie rozmawiali -,- ..

choćbym nie wiem jak była zła i nawet jeśli bym krzyczała że Cię nienawidzę, że masz się wynosić, nie możesz odejść rozumiesz.? Nie możesz.

Tylko ja potrafię spieprzyć coś, czego nie było.

Olej chuja, niech się buja ! ;>

najchętniej kopnęłabym Cię w dupę za to wszystko. tak z całej siły, żebyś przez najbliższy tydzień nie mógł siedzieć. 

Jesteś jedną z tych osób, o których nie zapomina się pomimo wyrządzonych krzywd.

I kolejny dupek wystawia mnie do wiatru. Czy ja kurwa wyglądam jak żagiel. ? 

Uwielbiam jak robisz z siebie idiotę tylko po to, żebym się uśmiechnęła. ;*

I niby wszystko jest w porządku, niby zasypiam i niby się nie przejmuję. 

A oni cytują 'moje' słowa, które nawet nie wyszły z moich ust. 

Twoja ręka na moim kolanie, moja ręka na Twojej twarzy. Tak dla równowagi, bejbe :D 

pamiętajcie o magicznych słowach : proszę , dziękuje i wyjazd dziwko. 

Mamy na siebie wyjebane miłością. ; ))  

- Obiecaj , że zaprosisz mnie w przyszłości na swój ślub.
- Obiecaj , że przyjmiesz zaręczyny. <3

I tyle mam nadzieję , że się podoba. Pozdrawiam.